poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Rozdział 1

Rozdział 1

-Derek!- wykrzyknęła głośno. Po chwili zawstydzona zasłoniła usta drobną dłonią. Wysoki , ciemnowłosy chłopak o orzechowych oczach odwrócił się z wdziękiem w jej stronę, był jedną z hybryd stworzonych przez Niklausa Mikaelsona, dzięki krwi Eleny Gilbert.
-To zachowanie nie przystoi damie- oznajmił naśladując ton  pierwotnej czarownicy. Esther opuściła ją już dawno temu zostawiając samej sobie w ciemnym, pełnym wilkołaków lesie, więc teraz słysząc go wykrzywiła wargi w pogardliwym grymasie.
-Odpuść sobie- prychnęła.
-Przecież wiem, że za nią tęsknisz.- Uśmiechnął się łobuzersko. Przyciągnął ją do siebie i objął mocno, a ona przylgnęła policzkiem to nagiego torsu mieszańca. Irytował ją, czasami miała dosyć i planowała morderstwo, ale kochała go jak brata, był jedną z niewielu osób, które się dla niej liczyły.
-Jesteś palantem- mruknęła z niechęcią.
-Wiem- odpowiedział  od razu i zmierzwił jej długie, brązowe włosy.  Warknęła gniewnie w ramach protestu i odskoczyła na bezpieczną odległość, a na nim wylądował nieprzytomny brązowowłosy chłopach, o  pełnej bólu twarzy. Jego smukłe, wysportowane ciało, wygięte pod dziwnym kątem pojawiając się znikąd sprawiło, że teraz zarówno on jak i hybryda z głośnym hukiem wylądowali na usłanej liśćmi ziemi. Z zaniepokojeniem pojawiła się przy nich i spojrzała na obcego, nie zwracała najmniejszej uwagi na przeklinającego towarzysza dopóki nie zrzucił z siebie rannego chłopaka.
-Co robisz?- syknęła karcąco.
-To wampir, inaczej by nie przeżył- odpowiedział z niezadowoleniem.
-Domyśliłam się, pomóż mi przenieść go do domu- rozkazała i musnęła palcami okaleczoną twarz obcego. Zaraz potem odskoczyła z warknięciem i chwyciła się za poparzoną dłoń.- Werbena- wyjaśniła i pogoniła go ruchem dłoni.
            Szatyn posłusznie zaniósł go do sypialni wampirzycy i położył na łóżku, które okryła kocem, by nie zabrudzić świeżej pościeli. Zniknęła na chwilę, by zaraz wrócić z dwoma ręcznikami, miską pełną ciepłej wody i szklanką krwi.
-Wyjdź- rzuciła beznamiętnie w jego stronę. Zanurzyła kawałek jednego z ręczników w wodzie i zaczęła zmywać werbenę z twarzy obcego.- Kim ty jesteś co? Wyglądasz znajomo- zamruczała pod nosem po dłuższym czasie, gdy rany z wolna zaczynały się goić i można było odróżnić rysy.
-A ty?- Usłyszała w odpowiedzi przez co wzdrygnęła się zaskoczona, tak skupiła się na zmywaniu werbeny, że nie zauważyła, gdy się obudził.
-Lilianna Shetani- odparła ze spokojem i zanurzyła w krystalicznej wodzie czysty koniec ręcznika, otarła jego poranione wargi, szyję oraz brodę.
-Kol Mikaelson- odpowiedział,  otworzył  bystre, nieco zaczerwienione oczy. Spoglądał na nią uważnie, z zainteresowaniem, lecz zaraz je zamknął, nie wygoiły się całkowicie i zaczynały lekko łzawić.
-Pierwotny- stwierdziła wstrząśnięta.- Spróbujesz sam usiąść?- dodała po chwili. Bez najmniejszego problemu usiadł choć jego wargi wykrzywiły się w nieznacznym grymasie.- Pij.- Podsunęła mu do ust szklankę ze szpitalną krwią.- Wybacz, ale nie mam nic świeżego.- Odstawiła pustą szklankę na bok i uśmiechnęła się słabo, wyglądał znacznie lepiej co ją satysfakcjonowało, lecz niepokoiła się, w końcu był pierwotnym, kto mógł go tak urządzić?
-Zastanawiasz się, jak do tego doszło- zauważył, obserwował ją od dłuższego czasu, lecz ona zamyślona niczego nie zauważyła. Wzdrygnęła się lekko.
-Masz mnie.- Zaśmiała się ukrywając zmieszanie.
-Powiedzmy, że… nie jestem z matką w najlepszych kontaktach.
-Esther- wyszeptała. Spojrzał na nią marszcząc brwi.
-Skąd wiesz? I nie próbuj unikać odpowiedzi, szczerość za szczerość- dodał, gdy spojrzała przez ramię i podniosła się zwinnie.
-W porządku- westchnęła ciężko.- No cóż…

5 komentarzy:

  1. Lubie Dereka,a Kol jest slodziutki... Wybacz,ze krotko,ale jeszcze sie nie rozbudzilam xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej! Na prawdę świetnie piszesz! :) To dopiero twój pierwszy rozdział, a i tak jest genialny! ;D
    Zapraszam do mnie :) http://tvd-moje-scenariusze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmm...Świetne <3
    Derek jest fajowy ^^
    Kol <3
    Czekam na nn ;>
    i zapraszam do mnie na nowy rozdział ;**
    http://megan-tvd-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejka wspaniały blog w sumie tylko początek. Fajnie się zaczyna, fajny temat oby tak dalej. Trzymam za ciebie kciuki, czekam na nn, pozdrawiam i życzę powodzenia Costa z http://milosci-pierwotnych-i-nie-tylko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale króciutki rozdział...Świetny, ale mam nadzieję, że następne będą dłuższe. Za szybko się skończyło, ale mi się na prawdę spodobało. To dopiero początek, a zapowiada się na coś ciekawego ;)
    Hej ! Na moim blogu pojawił się właśnie nowy rozdział. Jeżeli jesteś ciekawa to zapraszam i liczę na szczerą opinię w komentarzu ;)
    http://mikaelsonfamily.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń