wtorek, 16 kwietnia 2013

Prolog

Prolog

            Biegła, coraz szybciej, z każdą sekundą. Była wampirem, nic jej nie ograniczało ani nie spowalniało, a męczył ją jedynie strach, przeszywający serce i całe ciało. Potknęła się, po raz pierwszy od przemiany i wywróciła na mokrą od deszczu ziemię. Zasłoniła rękoma twarz, ochroniła się przed poranieniem twarzy oraz ubrudzeniem jej, przyszywana matka nie byłaby zadowolona widząc ją taką.
-Lilianno!- Jak tylko wpadła do małej chatki na skraju lasu rozniósł się po niej wściekły głos.- Jak ty wyglądasz, dziewczyno? Damie nie przystoi wiecznie się brudzić!-  Potaknęła cicho i przygryzła dolną wargę, było jej żal, że kobieta nigdy się nią nie zainteresowała, a przynajmniej nie w ten pozytywny sposób…
-Wybacz mi, matko. Ktoś mnie gonił- wyszeptała uzyskawszy pozwolenie. Podniosła głowę i spojrzała w zaniepokojone, brązowe oczy blondynki.
-Umyj się, przebierz i do łóżka, dziecko.- Złagodniała i nawet przeczesała palcami jej ubłocone włosy.- Śpij dobrze- dodała, pogoniła ją ruchem dłoni.
-Dobrej nocy, matko- odpowiedziała i przed opuszczeniem małej izby dygnęła lekko.


***
Nagłówek zmienię w wolnej chwili x)
Jak wrażenia po prologu? Zapraszam na love-forbes.blogspot.com

2 komentarze: